17 lutego w Warszawie miała miejsce debata programowa Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej.

 

Wzięli w niej udział:

 

prof. Małgorzata Kowalska (UwB),
prof. Andrzej Mencwel (IKP UW),
prof. Stanisław Michałowski (JM Rektor UMCS),
prof. Henryk Samsonowicz (IH PAN),
dr hab. Jan Sowa (UJ),
dr hab. Izabela Wagner (IS UW)
Aleksander Temkin (UW),


rozmowę poprowadziła: Agata Czarnacka

 

poniżej zamieszczamy sprawozdanie z tej debaty.

Relacja z debaty programowej Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej

 

CZAS: 17 lutego (poniedziałek), godz. 12.00-15.00

MIEJSCE: Fundacja Batorego, ul. Sapieżyńska 10a, Warszawa

 

Paneliści:

Prof. Małgorzata Kowalska (UwB), Prof. Andrzej Mencwel (IKP UW),

Prof. Stanisław Michałowski (JM Rektor UMCS), Prof. Henryk Samsonowicz (IH PAN), Dr. hab Jan Sowa (UJ),

Aleksander Temkin (UW), Dr. hab. Izabela Wagner (IS UW)

 

Prowadzenie: Agata Czarnacka

 

 

    Pierwszy  w  dyskusji  zabrał  głos  Jan  Sowa,  który  przedstawił 9  postulatów wypracowanych w założycielskim gronie Komitetu omawiając pokrótce każdy z nich i przedstawiając stojącą za nim argumentację.

 

    Po nim poprosił o głos prof. Krzysztof Meissner, który bardzo mocno poparł postulat rozróżnienia w systemie grantowym nauk humanistycznych od przyrodoznawstwa poprzez stworzenie innego algorytmu oceniającego jakość i celowość projektów badawczych a także zmianę kryteriów oceny wartość publikacji w systemie parametrycznym. Wskazał jednak  na niską ocenę  studiów  humanistycznych  przez samych  studentów  i postawił pytanie, czy wiemy co należałoby zrobić, aby tę ocenę zmienić na lepsze.


    Aleksander Temkin odczytał dramatyczny list zastępcy dyrektora Instytutu Filozofii UJ, dr. hab. Jerzego Gołosza, relacjonującego zapaść finansową Instytutu. Jerzy Gołosz informował  o  utracie  przez  IF  UJ 50%  studentów  w  związku  z  wprowadzeniem odpłatności za drugi kierunek studiów. Stwierdził w liście, że „jeżeli zatem celem reformy Ministerstwa było  wyłanianie  uczelni  tzw. „flagowych“  według  zasady  <<przetrwają najsilniejsi>>, to w zasięgu tej polityki nie mieści się filozofia, w każdym razie na pewno nie ta, którą zajmujemy się na Uniwersytecie Jagiellońskim mimo jej wysokiego poziomu, czego się nie neguje”.

 

    Następnie głos zabrał prof. Andrzej Mencwel, który zaczął od krytyki postulatów dotyczących wprowadzenia obligatoryjności nauczania filozofii w szkolnictwie średnim i wyższym. Określił te postulaty mianem branżowej obrony stanowisk pracy i podkreślił, że nie wierzy w skuteczność działań Komitetu o ile nie stworzy on szerokiej platformy porozumienia nie tylko w obrębie różnych dyscyplin humanistycznych, ale także nauk przyrodoznawczych. Wyraził także opinię, iż zła sytuacja filozofii w Polsce ma swą przyczynę w słabych osiągnięciach tej dyscypliny w ostatnich latach. Skrytykował także postulaty dotyczące zwiększenia demokratyzacji życia akademickiego uznając, że sprawy te należą do sfery „dobrego obyczaju” i nie powinny być regulowane martwymi zapisami prawnymi.  Jednocześnie  mocno  poparł  diagnozę  zawartą  w  postulatach,  dotyczącą radykalnej dysproporcji w rozdziale środków grantowych i statutowych i opowiedział się za odwróceniem tej sytuacji. Potępił zjawisko „departamentalizacji” nauki polegające na lobbingu przedstawicieli poszczególnych branż w ministerstwach i dostosowywanie prawa do interesów wąskich grup.

 

    Kolejnym  mówcą  był  prof.  Henryk  Samsonowicz,  który  zaczął  od  wytknięcia istniejącej ustawie o szkolnictwie wyższym założenia „industrialnego modelu instytucji naukowych”. Wskazał, że spośród trzech władz uniwersalnych: „sacerdotium, imperium i studium”, tylko ta ostatnia nakierowana jest na pytanie, poszukiwanie nowych rozwiązań  i jako  taka  nie  powinna  być  poddawana  kryterium  pragmatycznej  użyteczności.  Bez mądrości, której źródłem jest nieustanne pytanie, niemożliwa jest wspólnota kulturowa, a tylko wspólnoty są w stanie tworzyć nowe wartości.

 

    W następnej kolejności głos zabrał JM prof. Stanisław Michałowski, który postawił sprawę  bardzo  radykalnie: „dziś  może  zniknąć  z  uniwersytetu  filozofia,  a  jutro polonistyka” i nazwał tę sytuację „wirażem, na którym znalazł się współczesny człowiek”. Wyraził także opinię iż uczelnie w Polsce największe szkody poniosły w wyniku reformy szkolnictwa, wprowadzenia gimnazjów, likwidacji egzaminów wstępnych i masowego kształcenia niskiej jakości w szkołach wyższych. Obecny ustrój społeczności akademickiej nazwał fasadową demokracją - w istocie rządzi nami biurokracja. Zadał także pozornie naiwne pytanie: po co biznesmenowi filozof czy historyk? To pytanie jest ważne, bowiem dziś musimy bronić swojego istnienia w świecie hazardu i chciwości. Musimy znaleźć odpowiedź na pytanie o to jakiego człowieka chcemy w przyszłości i do takiego modelu powinniśmy dążyć.

 

    Następnie o wypowiedź poprosiła prof. Małgorzata Kowalska, która wyjaśniła sens trzech postulatów dotyczących  filozofii.  Nie chodzi o nadawanie wydziałom filozofii przywilejów, ale potraktowanie ich sytuacji jak soczewki, w której przegląda się kryzys całej  humanistyki.  Skrytykowała  widoczną  tendencję  urynkowiania  uczelni,  których polityką rządzi zasada popytu i podaży a efektem jest przeistoczenie uniwersytetu w bazar. Następnie pokazała w jaki sposób uczelnie radziły sobie z niedofinansowaniem poprzez pokrywanie deficytu nadwyżkami uzyskanymi z czesnego na studiach zaocznych. Dziś, w dobie niżu demograficznego  te proste rezerwy nie wystarczą i większość wydziałów humanistycznych -  bynajmniej  nie  tylko  wydziały  filozofii -  będą  zagrożone zamknięciem. Według prof. Kowalskiej reforma szkolnictwa wyższego zawiera sprzeczne założenia, bowiem z jednej strony wprowadza kryteria projakościowe (parametryzacja), z drugiej zaś ocena dydaktyki wynika z ilości studentów. Z tej sprzeczności bierze się dzisiejsze poczucie niestabilności systemu i aby je zmienić należy wprowadzić mechanizm wiążący badania z dydaktyką w systemową jedność.

 

    Jako ostatnia w panelu głos zabrała dr. hab. Izabela Wagner. Porównując środowiska akademickie Francji i Polski Pani Izabela Wagner dostrzegła, iż ludzie nauki w Polsce są "zarobieni" jak niewolnicy, a bardzo poróżnieni (starzy z młodymi, wybitni z miernymi, centralni z prowincjonalnymi, publikujący po angielsku z niepublikującymi itd.). Jako socjolog  podkreśliła  wysoki  poziom  ankiety,  przeprowadzonej  wśród  sygnatariuszy petycji, oraz jakość udzielanych w niej odpowiedzi. Zachęciła osoby zjednoczone wokół petycji  do  sformułowania  jasno  wyartykułowanych  postulatów,  kierowanych  do ministerstwa,  zwłaszcza  przeciw  Krajowym  Ramom  Kształcenia,  które  odebrały środowiskom naukowym prawo do oceny, co jest wartościowe w nauce, oraz prawo do wydawania ekspertyz w niektórych obszarach. Postulaty te trzeba zaprezentować jako mające najwyższą - sformułowane przez niezależnych ekspertów. Odniosła się również do wyników  ankiety  studenckiej,  referowanych  przez  prof.  Meissnera:  niska  samoocena absolwentów studiów humanistycznych może pochodzić z rozwiniętego samokrytycyzmu.


    Jako pierwsza osoba z sali zabrał głos prof. Ireneusz Krzemiński.    Refleksja nad stanem uniwersytetów pokazuje, że p. min. Kudrycka wykreowała zupełnie nowy system kształcenia  oraz  nowy -  niechlubny  -  sposób  funkcjonowania  życia  naukowego  "na wszystkich szczeblach i we wszystkich sferach". Do tego "nowego ładu" należy powołanie Ministerstwa Nauki - którego nie skonsultowano ze środowiskami naukowymi - i inne działania,  które  odebrały  uczelniom  autonomię (dużo  głosów  aprobatywnych  z  sali). Zmiany były wprowadzane stopniowo i w sposób dla środowiska nieczytelny. Ich cel jest jeden: danie wszechwładzy urzędnikom. Żeby przeciwstawić się tym tendencjom, należy wypunktować sprzeczności w ustawach, sformułować własne cele kształcenia i uprawiania nauki - i dopiero na tym tle stawiać szczegółowe postulaty. Najważniejszym z nich jest żądanie zerwania z trybem finansowania nauki, obranym przez ministerstwo, które de facto dąży do obcięcia wydatków na naukę, co trzeba publicznie obnażyć. Trzeba też udostępnić  wyniki  badań  naukowych,  które  wyraźnie  mówią,  że  nakłady  na  naukę zaczynają się opłacać, tj. przynosić realne efekty finansowe, gdy wynoszą przynajmniej około 1% budżetu państwa - inaczej rzeczywiście nauka jest "nierentowna".   

 

      Następnie  wystąpił  z  sali  prof.  Andrzej  Walicki,  który  przedstawił  błyskotliwą refutację  kryteriów  oceny  parametrycznej,  takich  jak  cytowalność,  punktacja,  ilość publikacji i wykazał ich fetyszyzację przez obecny system.  Odwołując się do swojej dwudziestoletniej  kariery  naukowej  na  uniwersytetach  amerykańskich,  prof.  Walicki przypomniał, iż na tzw. „Zachodzie”, do którego miała Polskę zbliżyć reforma szkolnictwa wyższego,  kryteria  te  od  dawna  są  uważane  za  niewłaściwe.  Zaapelował  także  o odwoływanie  się  do  narodowych  funkcji  humanistyki,  jako  źródła  wspólnotowych wartości. Prof. Walicki zauważył także, iż ryzykowne jest łączenie kryzysu humanistyki rozumianego  jako  poddanie  się  dyktatowi  kryteriów  punktowych  z  zamykaniem wydziałów filozofii na mniejszych uniwersytetach: to różne, choć pokrewne sprawy.

 

 

Pobierz całość


Gdańskie Wykłady Filozoficzne

  • 1

 zobacz wszystkie wyklady

Nasz Facebook

facebook

Odwiedziło nas

0.png8.png6.png0.png6.png1.png7.png
Dzisiaj101
Wczoraj163
W tym tygodniu1127
W tym miesiącu264

Informacje o użytkowniku:
  • Twoje IP: 34.228.52.21
  • Twoja przglądarka: Unknown
  • Wersja:
  • System: Unknown

Obecnie na stronie jest:
1
użytkownik(ów)

sobota, 02.12.2023 / 12:46